piątek, 31 stycznia 2014

ROZDZIAŁ V

                Hazza zgrywa twardziela, ale tak naprawdę jest bez kondycji, więc nawet nie próbował już się ze mną drażnić. Postanowiłam wziąć szybką kąpiel, a Harry został sam wpatrujący się w widok za oknem.

                Potargane i mokre włosy opadły mi na oczy, przez co ledwo co widziałam. Założyłam szlafrok i ruszyłam w stronę mojego pokoju. Kąpiel rozluźniła mnie do granic możliwości, nawet chociaż na chwilę zapomniałam o napalonych i pragnących mojej śmierci nastolatkach.

                -To twoje teksty? – usłyszałam wchodząc do pokoju.
                -Cooo? – stanęłam jak słup przed czytającym moje wypociny chłopakiem. – Gdzie ty to znalazłeś? – zapytałam szybko wyrywając mu to z rąk. – Dlaczego to czytasz?
                -Te piosenki są niezłe. Nie wiedziałem, że śpiewasz.
                -Bo nie śpiewam. – odpowiedziałam odwrócona tyłem do niego i dalej wściekła.
                On by tego nie zrozumiał, większość tych tekstów jest o Jake’u, o mnie i o nas. Pisałam je po wpływem emocji. To moje prywatne rzeczy, a on bez pytania je czyta. Nie rozumiem jak można, być takim wścibskim. Niezręczna cisza trwała jeszcze chwile. Już miałam mu wykrzyczeć w twarz, że nie szanuje mojej prywatności. Ale odezwał się pierwszy:

                -Widzę, że jesteś zła za to, że to zobaczyłem. Przepraszam.- wstał i podszedł do mnie. Popatrzył mi w oczy i dodał. – Nie wiem czemu tak się boisz i wstydzisz, ale te piosenki naprawdę mi się podobają, uwierz.
                -Przepraszam. – powiedziałam szeptem.- Przepraszam, nie powinnam się tak zachowywać, bo skąd miałeś o tym wiedzieć, jak to dla mnie jest ważne.    - Objęłam Harrego i rozpłakałam się jak mała dziewczynka.
                - Pamiętaj on nie jest ciebie wart, nie masz nad kim płakać. – próbował mi dodać otuchy, ale to nie pomogło. Dalej nie mogłam powstrzymać łez, chociaż miałam przy sobie najwspanialszego chłopaka na świecie.

środa, 12 grudnia 2012

ROZDZIAŁ IV



        Uświadomiłam sobie, że go zaprosiłam.
- Długo spałam ?
- Nie, z pół godziny. - Odpowiedział.
- To czemu mnie nie obudziłeś? - uśmiechałam się.
- Tak słodko spałaś, że nie chciałem Cię budzić.
- To co robimy z tym?
- Mam pomysł.
        Zrobiliśmy tak jak kazał Harry. Po prostu nie zwracaliśmy uwagi na fotografów i reporterów. Wychodziliśmy całą paczką na pizzę, do kina, spotykaliśmy się codziennie. Chłopaki musieli pracować, mieli wywiady i koncerty, ale zawsze znaleźli czas dla nas. W ciągu miesiąca każdy dzień wyglądał prawie tak samo. Pewnego dnia poszliśmy z Hazzą do kina, przez ten czas bardzo się zbliżyliśmy do siebie. Niezbyt przepadałam za horrorami, ale wybraliśmy się na 'Sinister'. W pewnym najstraszniejszym momencie, przestraszona wtuliłam się w chłopaka. Gdy to robiłam uśmiechnął się słodko i odwzajemnił uścisk. Nie puściłam go więcej, więc siedzieliśmy tak do końca filmu. Po zakończonym seansie wybraliśmy się do Starbucks'a po kawę i poszliśmy w stronę mojego domu. Potem siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Uwielbiałam z nim gadać, jak z nikim innym. W pewnym momencie mnie zaskoczył.
- Lil jesteś wspaniała. - powiedział i lekko się zawstydził, ale nie spuszczał ze mnie wzroku.
- Harry ty też... - powiedziałam w końcu, ale trochę skrępowana.
       Zapadła cisza. Zawstydzona patrzyłam się w ziemię. Kątem oka widziałam, że Harold patrzył na mnie z zamyśleniem. Odwróciłam się w stronę chłopaka żeby coś powiedzieć, a on złapał moją twarz w swoje dłonie i mnie pocałował. Poczułam w brzuchu motylki, byłam taka szczęśliwa. Harry zrobił pierwszy krok, ale nie chciał się narzucać i powoli się oddalał, a ja nigdzie go nie chciałam puścić, pod wpływem emocji przyciągnęłam go do siebie i namiętnie pocałowałam. Loczek nie protestował. Dopiero teraz od jakiegoś czasu(czytaj sprawa z Jakem) nie czułam się tak, jakby... ZAKOCHANA. Oglądaliśmy jakiś program i rozmawialiśmy, ale przytuleni do siebie. Potem objęci zasnęliśmy.
        *** RANO ***
     Obudziłam się wtulona w Harrego. Powoli uwolniłam się z jego ramion, ale tak by go nie obudzić. Udałam się do łazienki. Przebrałam się w jakieś wygodne rzeczy i wyszperałam też coś dla Hazzy. Potem zaczęłam robić śniadanie. Zaniosłam talerze na stolik przed kanapą i siadłam obok chłopaka. Loczek dalej słodko spał, nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam mu zdjęcie. Pech chciał, że flesz obudził 'moje kochanie'.
- Yhhhhhhh. - przeciągnął zaspany. - Co tak ładnie pachnie?


- Śniadanie. - Poczuła jak przytulił się do mnie.



- To masz jakieś plany na dzisiaj?
- Ten tydzień mam akurat wolny, ale w następnym idziemy z chłopakami do Goodmorning England.
- Więc jakie plany?
- Em. Może wpadłybyście do nas? - zaproponował.
- Dobry pomysł. - Nie skończyłam to mówić, a Loczek pocałował mnie lekko. Chłopak nie oszczędzał mi czułości.
        Zjedliśmy śniadanie oglądając jakiś serial. Potem poszłam umyć naczynia. Harry był jak dziecko. Cały czas mnie zaczepiał, dokuczał i obdarowywał pocałunkami. W końcu postanowiłam się zemścić. Gdy chłopak szykował się znowu coś odwalić, zaczęłam go łaskotać. Chłopak miał wszędzie łaskotki, więc było łatwo, ale w pewnym momencie złapał mnie, przyciągnął do siebie i pocałował. Wziął mnie na ręce i zaniósł z kanapę, Położył mnie i usiadł na mnie,
- Harryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy! - wrzeszczałam nie mogąc przestać się śmiać, chłopak nie chciał przestać mnie łaskotać.
- Zemsta jest słodka. - powiedział.
        Chłopak w końcu przestał i lekko, ale namiętnie mnie pocałował. Skorzystałam z okazji i zepchnęła go z kanapy. Chłopak upadł, a ja w tym czasie uciekłam. Wbiegłam po schodach i skręciłam w pierwsze drzwi na lewo. Chłopak mnie dogonił i zaniósł mnie na moje łóżko, a sam położył się obok.
Śpiący Hazza:

Ja i Hazza:



Ja i Hazza2:



A tu taka ja: 





 ****************************


Kilka spraw. Więc tak rozdziałów NA PEWNO nie będę wstawiała częściej niż 3 w tygoniu. Jeśli ktoś to wgl czyta, to jest to trudne, żeby się wyrobić. Następnie wstawiam te zdjęcia, żeby wam pomóc sobie wyobrazić niektóre wydarzenia, ale też nie wkurzajcie się na mnie jeśli jakiś nie znajdę do danego rozdziału. Przed ostatnia to proszę was o pomoc, w wymyślaniu jakiś wątków. Może macie jakieś ciekawe pomysły co do wydarzeń możecie pisać, a z chęcią ich urzyję, ponieważ ja te wpisu piszę na czysto, nie mam żadnych do przodu. I na koniec proszę o pozostawieniu małego śladu po tych dobrych czytaczach którym się podoba. A jeśli jakieś uwagi to też piszcie. xoxo :*